top of page
Szukaj

DZIEŃ 10. Rano 6.34. Na Wiśle sztorm.

Na Wiśle sztorm. Od godziny jestem przywiązany do krzaków przy stromym brzegu wyspy. Udało mi się przebrać w suche rzeczy i wylać wodę z pontonu. Jest pięknie! Już nie leje. Muszę oszczędzać baterię więc wyłączam komórkę. Jestem bezpieczny.

Dam znać później.

 
 
 

1 komentarz

Oceniono na 0 z 5 gwiazdek.
Nie ma jeszcze ocen

Oceń
Ewa Żurawska
Ewa Żurawska
27 cze 2023

Kolejna niespodzianka 😅 Ahoj przygodo 💪

Polub
bottom of page