Jestem spokojny. Szlifuję lusterko.
- wyprawawglab
- 15 cze 2023
- 1 minut(y) czytania

Trochę mi zostało spraw na jutro ale LUZ. Do 15 muszę odebrać naklejki w Gdańsku, ale spokojnie. Wieczorem przyjedzie moja mama z maszyną i doszyjemy dodatkowy kołnierz do namiotu, ja przymierzę naklejki i spakuję auto.
Chcemy ruszać z samego rana w sobotę. Pojechać do Częstochowy a popołudniu spokojnie obejrzeć miejsce startu i może tą pierwszą przeniosę kilka kilometrów dalej.
Zaraz rezerwuję hotel. Znalazłem taki 200m od miejsca z którego ruszam!
Ponton od miesiąca zajmuje miejsce stołu w jadalni
Pakuję też paczki dla kolegi z InPostu które wyśle mi w odpowiednim momencie.

Jestem spokojny...
Przygodę czas zacząć 💪💪😊